1.
Blondynka kupiła sobie bilet lotniczy w pierwszej klasie.Usiadła wygodnie w fotelu, rozejrzała się i zobaczyła ludzi światowej klasy, którzy pięknie mówili w różnych językach.Blondynka nie chciała wyróżniać się z tłumu.Nagle podeszła do niej stewardessa: - Witamy na pokładzie.Może podać coś do picia ? Blondynka pewna siebie : - Tak, poproszę orange juice...może być jabłkowy..
2. Wiecie czemu hitler popełnił samobójstwo..... bo mu przyszedł rachunek za gaz 3. Wchodzą żydki i polak do komory gazowej... nagle polak mówi "nie pchajcie się tak bo się podusimy..." 4. Niemcy podchodzą do polaków i mówią: "polacy, byliście grzeczni to sobie w piłkę zagracie... na polu minowym". Na to żydki ucieszeni: "haha polacy macie za swoje, dobrze wam tak", na to niemiec się odwrócił do żydków: "tak ale wy tam najpierw skosicie trawę..." 5. Polak rusek i niemiec i oczywiście diabeł przychodzi i mówi -Jeżeli podacie mi jakąś ilość czegoś czego nie będę mógł ogarnąć umysłem to pójdziecie do nieba, jeśli wam się nie uda to pójdziecie do piekła Najpierw podchodzi do Niemca -Niemiec podaj mi tą ilość Niemiec myśłi i myśli i mówi -Milion marek Diabeł po chwili -udało mi się to ogarnąć nawet było łatwe idziesz do piekła Później diabeł idzie do ruska i zadaje to samo zadaniea rusek odpowiada -8 sykstylinów butelek po wódce Diabeł myśłi dłuższą chwilę i tak myśli ale jednak udało się mu to ogarnąć więc rusek także poszedł do piekła W końcu diabeł podchodzi do Polaka i również daje to zadanie i mówi -dobra polak teraz twoja kolej podaj jakąś ilość jakiej nie ogarnę Polak na to bez namysłu -w **** dużo złotówek Diabeł myśli myśli mysli i nic w końcu poszedł do polaka i mówi - dobra wygrałeś idziesz do nieba, teraz powiedz ile to jest to "w **** dużo" a polak na to -tyle że w pizdu nie da się policzyć 6. Przychodzi baba do lekarza z grabiami w dupie, a lekarz: -Ale pani zgrabna. 7. Polaka Ruska i Niemca złapał Diabeł i mówi: - Mam dla was trzy zadania: 1) Przejść przez most pod obstrzałem. 2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę (uścisnąć łapę). 3) I zgwałcić bardzo starą i sprytną Indiankę. Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom. Pierwszy poszedł Rusek, lecz udało mu się dojść tylko do polowy mostu. Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most lecz gdy wszedł do klatki niedźwiedzia, on go wystraszył. Następnie poszedł Polak, przeleciał przez, most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować (po prostu w powietrze wzbiła się kupa kurzu). Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta: - Ty diabeł to gdzie jest ta Indianka której mam podać łapę? 8. Dwoje dzieci (rodzeństwo) wróciło z wycieczki klasowej. Jedno z nich mówi mamie: - Wiesz mamusiu. W trakcie podróży widzieliśmy z okna autokaru taka grubą świnie. Była chyba jeszcze grubsza od Ciebie! Mamie zrobiło sie bardzo przykro i zaczęła płakać. Drugie, młodsze dziecko, bardzo się tym zmartwiło. Chcąc pocieszyć mamusie, podeszło do niej i szepneło do ucha: - Nie martw się mamusiu. Nie ma grubszej świni od Ciebie. 9. Ojciec pyta syna: -Dlaczego piłeś alkohol synu? -Za twoje zdrowie Tato. 10. Pewnien proboszcz mieszkał sobie na parafii. Żyło mu się radośnie, jednak pewnego dnia zaczął go boleć brzuch. Poszedł do lekarza a ten stwierdził zapalenie wyrostka robaczkowego. Konieczna operacja. Skierowano go do pewnego chirurga. Chirurg ten miał młodą i bardzo atrakcyjną córkę, która powodzenie wśród wielbicieli płci pięknej miała ogromne. Tak się stało, że nieszczęścliwie zaszła w ciążę jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości, a dziecko odebrał jej ojciec - tuż przed operacją proboszcza. Pomyślał sobie chirurg tak:- I co ja teraz zrobię, córka ma nieślubne dziecko, wstyd jak nie wiem, a zaraz muszę operować proboszcza. Chirurg postanowił więc, że dziecko to podrzuci probosczowi jako jego własne. Tak też zrobił. Podczas operacji zrobił duże cięcie - które miało przypominać cesarkę - a kiedy proboszcz obudził się po operacji, chirurg rzecze do niego tak: - Proszę księdza! To jest sensacja naukowa! to nie był wyrostek, tylko ksiądz był w ciąży! Oto one! To niesamowite, ale ksiądz jest pierwszym na świecie mężczyzną, który zaszedł w ciążę !!! - O mój Boże! - wystraszył się probosz - ja to dziecko przyjmę, ale mam wielką prośbę do pana doktora - niech to zostanie tylko między nami, dobrze? - Oczywiście - odrzekł chirurg zadowolony, że udało mu się wcisnąć taki kit - tajemnica lekarska! Nikt się o tym nie dowie. Po 20 latach z dziecka wyrosła piękna kobieta, a ksiądz wezwał ją na poważną rozmowę. - Posłuchaj mnie dziecko, musimy poważnie porozmawiać. Otóż ja, tak naprawdę, nie jestem twoim wujem...... - Ja wiem! - przerwała mu córka - domyślałam się już dawno, jesteś na pewno moim ojcem, tak? - Nie dziecko, ja jestem twoją matką, twoim ojcem jest ksiądz Stanisław. 11. Dwóch kolesi sika obok siebie, nagle jeden się odzywa... -Ej, dlaczego sikasz, jak z konewki? -Bo moja żona bierze mi do buzi. -Moja żona też mi bierze i sikam normalnie. -Taaa. ale moja żona się brzydzi i bierze widelcem. 12. Idzie koleś ulicą i nagle zauważa brzydką, jak noc kobietę i mówi: -O ku*** w jakim Ty zamku straszysz??? -Masz za małego konia, żeby tam dojechać. 13. Chłopak z dziewczyną leżą w zbożu. Nagle chłopak łapie ją za kolano i mówi: -Ale ty masz delikatne kolana. Dziewczyna rumieni sie. Po paru chwilach chłopak wsadza ręke pod spódnicę dziewczyny i czuje coś śliskiego. Pyta się: -Masz okres czy co?? A ona odpowiada: -To nie jest okres to coś gorszego.- Chłopak sie przeraził -To biegunka. 14. Ojciec do dorosłej cóki: Wyszła byś za mąż, urodziła dzieci.... A córka na to: Ojciec teraz są inne czasy, są wibratory itp. Następnego dnia córka wraca do domu, patrzy a ojciec siedzi pijany wibrator na stole stoi włączony... Zszokowana pyta: Ojciec co ty robisz??? A ojciec na to: NIE WIDZISZ Z ZIĘCIEM PIJĘ !!!! 15. Jadą dwie blądynki maluchem, po chwili stają. wychodzą, pierwsza idzie do przodu i mówi: - Slnik nam zajeb***! Druga idzie do tyłu i mówi: -Mamy zapasowy z tyłu 16. Zajączku,dlaczego masz takie krótkie uszy? -Bo jestem romantyczny. -Nie rozumiem. -Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika.Tak się zasłuchałem że nie usłyszałem kosiarki... 17. Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi: - Mamo, a mi się chce sikać ! - To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać. W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi: - Dziadku mi się chce gwizdać ! - Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc. - Ale mi się naprawdę chce gwizdać ! - Nie wolno bo wszystkich pobudzisz. - Ale ja już nie mogę ! - To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha. 18. Trzech dresiarzy spotkało się przy piwie i gadają o swoich podbojach: 1 - Jak byłem na disco to dziewczyna po 5 minutach gadała ze mną jak po 5 latach... 2 - Eee tam, ja ze swoja po tym czasie to się już za ręce trzymaliśmy... 3 - U mnie to było tak. Siedze se w mojej bryce. Muza na full. Podchodzi paniena, wchodzi do samochodu, rozbiera się, siada mi na kolanach i mówi: - Zrób to co umiesz najlepiej. - I co, i co??? No i co jej zrobiłeś??? - No i przy***ałem jej z bani... 19. Polak, Rusek i Niemiec - zorganizowali sobie konkurs kto skacze lepiej do wody. Niemiec - Ja skocze z 10 m do miski wody! Skoczył. Ręce nogi połamane cały posiniaczony ale przeżył. Polak - Ja skocze z 10 m do kubka! Skoczył. Lewa strona ciała sparalizowana, połowa kości w drzazgach reszta popękana - ogólnie rozpacz. Rusek - No to ja skacze z 10 m na mokrą szmatę! Skoczył. Próby reanimacji nic nie dały i nie przeżył. Pogrzeb Ruska. Wdowa płacze masa ludzi, również Polak i Niemiec. Trumnę opuszczają do grobu i nagle Polakowi zebrało sie na wyznanie i mowi do Niemca: - Wiesz czemu on umarł? Ja mu tę szmatę przed skokiem wykręciłem... 20. Pani na lekcji biologii do dzieci: -Z czego składa się serce? Jasiu: -Z dwóch komór, z dwóch przedsionków i nóżek. -Jasiu, jesteś pewien, że serce ma nóżki? -Tak, słyszałem jak tata mówił w nocy: No serduszko, rozłóż nóżki...
|